Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roberto
ADMINISTRATOR
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łuków
|
Wysłany: Czw 12:01, 17 Kwi 2008 Temat postu: Po GP Wielkiej Brytanii |
|
|
Odczucia po GP na torze Silverstone, hmmm....ogólnie jestem zadowolony. W kwalifikacjach niewiele zabrakło żebym zdobył swoje pierwsze PP, ale drugie miejsce i pierwsza linia to dobry wynik. Start miałem bardzo udany i dzięki temu wyszedłem na prowadzenie. Do pierwszego pita prowadziłem. Trochę naciskał mnie Malina, ale udało się utrzymać pozycję. Niestety po pierwszych pitach spadłem na 3 miejsce. Malina i Maron89 zjechali kilka okrążeń po mnie i dzięki temu udało im się mnie wyprzedzić. Również Bartek naciskał ostro z tyłu mając lżejszy bolid, ale udało mi się skutecznie odpierać ataki. Na kilka okrążeń przed końcem wyścigu błąd popełnił Maron89 co skutecznie wykorzystałem i udało się obronić drugą pozycję. Myślę, że GP było dla nas bardzo udane. 4 dublet w tym sezonie, dwa razy więcej punktów niż 2 w klasyfikacji BMW. 1 miejsce Maliny i 2 moje w klasyfikacji kierowćów. Czy można chcieć czegoś więcej? Może tylko tego, żeby bolid nigdy nie zawodził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Malina
SZEF LIGI
Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 337
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:12, 17 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dla mnie wyścig nie mógł się ułożyć lepiej. Po tragicznych dla mnie kwalifikacjach startowałem z piątego, najgorszego w tym sezonie miejsca. Jednak po starcie udało mi sie awansować na trzecią pozycję. Po chwili okazało się, że niesamowicie szybki start kierowcy McLarena Foxi17 był spowodowany jego falstartem i musiał zjechać do pit stopu na karę, co spowodowało mój awans na drugą pozycję. Jechałem blisko Roberto i nawet raz doszło do kontaktu między nami. Po tym zdecydowałem się spojnie jechać do pierwszego pit stopu, żeby nie powodować zbytniego zagrożenia. Poza tym wiedziałem, że Roberto wcześniej zjedzie na postój i uda mi się nadrobić trochę lekkim bolidem. Tak też się stało, po moim postoju wyjechałem przed kolegą z zespołu i do końca kontrolowałem wyścig i nie ryzykowałem niepotrzebnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|