Autor |
Wiadomość |
Roberto |
Wysłany: Wto 0:20, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
I jego całego... |
|
|
serafin |
Wysłany: Pon 23:39, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
zeby tylko ten fotel nie wessał mu wątroby..... |
|
|
Roberto |
Wysłany: Pon 22:06, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
I juz wiem kto to zrobi....JA, no może jeszcze nie teraz, ale już niedługo...jego dni są policzone he he |
|
|
Bronko |
Wysłany: Pon 22:03, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
Tego Malinę trzeba wysadzić z tego fotela!!!! |
|
|
Bronko |
Wysłany: Pon 22:02, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
To się nadaje do prasy!!!!! |
|
|
Mistrz_Ceremonii |
Wysłany: Pon 16:34, 18 Lut 2008 Temat postu: Nowy fotel Maliny |
|
Z bliżej nieokreślonych źródeł dowiedzieliśmy się o nowym fotelu kierowcy Ferrari Maliny. Oficjalnym powodem podanym przez zespół są gabaryty kierowcy. Redakcja dotarła jednak do inżyniera, który wyjawił nam całą prawdę.
Kierowca zespołu Malina w celu zwiększenia koncentracji i oczyszczenia organizmu przeszedł na dietę fasolową. Doktor Sid Watkins ułożył ją specjalnie dla tego osobnika. Poprzednio jak pseudonim kierowcy wskazuje żywił się tylko runem leśnym. Spowodowało to gigantyczne wręcz problemy zdrowotne i dwutygodniową biegunkę. Ogromnie przeszkadzało to naszemu administratorowi. Od wczoraj stosuje dietę fasolową. Pojawił się problem gazów. Żona wygoniła go z łóżka i kazała mu spać przed komputerem. Biedny Malina miał dwa wyjścia: porzucić ściganie albo żonę. W teamie Ferrari znalazł się pewien mechanik, który wpadł na lepszy pomysł. Skonstruował fotel z wsysaczem bąków. Dziś już Malina spokojnie jeździ i żona przyjęła go do łóżka. Ot i cała historia nowego fotela. |
|
|