Roberto |
Wysłany: Czw 9:21, 10 Kwi 2008 Temat postu: Katastrofalne GP Francji |
|
Prawdziwy huragan przeszedł przez naszą ligę, ale zacznijmy może od początku. Kwalifikacje zdominowali kierowcy Ferrari i Mclarena. PP wywalczył Malina. Kierowcy Mclarena rozdzielili team Ferrari.
Już na starcie doszło do kilku kolizji. Cały wyścig przebiegał pod hasłem "nie mam hamulców", a niektórzy kierowcy opili się chyba za dużo Red Bulla, bo wydawało im się że dostali skrzydeł. Co rusz ktoś wypadał z trasy, co rusz ktoś w kogoś wjeżdżał. Wyścig wygrał po ciężkiej, choć bardzo dobrej i równej jeździe Roberto. Za nim metę przejechał Malina, a 3 stopień podium wywalczył Rogeroti. Czy jednak czysto? I tu można by polemizować. Kilku kierowców wycofało się z wyścigu. Kilku za mało paliwa zatankowało - czyżby myśleli że dojadą na pustym baku?
Ogólnie cały wyścig bardziej przypominał loterię, a hasłem przewodnim mogło by być "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz". Brak myślenia i brawura niektórych kierowców dała się bardzo we znaki. Jak to mawiał mój znajomy "bo jeździć to trza umić". Granica jazdy Fair Play już dawno została przekroczona. Gratulujemy kierowcom, ale tylko tym co jeżdżą z duchem Fair Play. Miejmy nadzieję, że niektórzy wyciągną wnioski i poprawią się w przyszłości. |
|