Roberto |
Wysłany: Wto 15:07, 11 Mar 2008 Temat postu: Wywiad z szefem F1Megaleague i kierowcą Ferrari Maliną |
|
R: Witam
M: Siema
R: Od kiedy zacząłeś interesować się Formułą 1 i grać w grę F1 Challenge 2007?
M: Formułą 1 interesuję się od kilku dobrych lat, pamiętam jeszcze transmisję w telewizji publicznej, a było to naprawdę dawno i Kubica wtedy jeździł chyba jeszcze trzykołowym rowerkiem. Tu chyba troszkę zdradziłem swój wiek, bo młodzieniaszkiem to już nie jestem niestety. W F1 Challenge gram od kilku miesięcy.
R: Kiedy powstał pomysł na stworzenie własnej ligi. Opowiedz jak to wszystko wyglądało i jak stworzyłeś swoja ligę.
M: Pierwszą ligą w jakiej stawiałem pierwsze kroki była liga F-One stworzona przez mojego partnera z teamu Ferrari Roberto. Powoli poznawałem tajniki funkcjonowania tego typu przedsięwzięcia i zacząłem myśleć o stworzeniu własnej. I w pewnym momencie jeden z kolegów z ligi stworzył swoją, ale zanim ona ruszyła stwierdził, że nie wyrabia się czasowo więc pomyślałem, że może to jest ten moment żeby spróbować i przejąć zapisanych ludzi oraz skorzystać z niektórych pomysłów. Tym człowiekiem był Serafin i przy dużej jego pomocy i pomocy Roberto udało się stworzyć to co jest. Myślę, że liga działa dość prężnie i rozwija się we właściwym kierunku.
R: Czy podoba Ci się liga i czy jesteś zadowolony że jeździsz właśnie tutaj?
M: Liga podoba mi się bardzo bo przecież ją współtworzyłem, ale jestem otwarty na propozycje. Jazdę w niej traktuję bardzo poważnie i wszystkich kierowców staram się traktować z szacunkiem.
R: Co sądzisz na temat pozostałych kierowców w naszej lidze i jak myślisz kto może włączyć się do walki z Tobą o tytuł Mistrza Ligi? Które teamy są najbardziej konkurencyjne i będą rywalizować o tytuł mistrza konstruktorów?
M: Na pewno mocny jest Gagarii, Roberto i Maron89. Ostatnio do tego grona dołączył niespodziewanie młody wilczek Miodzio20. Także teamy tych zawodników włączą się do walki o mistrzostwo. Jednak moim zdaniem najbardziej wyrównany skład jak na razie ma Ferrari i ono jest faworytem do zdobycia mistrzostwa ligi.
R: Czy zmieniłbyś coś w swojej lidze?
M: Myślę cały czas nad wprowadzeniem wyłączenia niezniszczalności, ale dopiero jak uda nam się zgrać i na stałe wyeliminować zagrania nie fair niektórych kierowców. Chciałbym także od przyszłego sezonu wprowadzić czasowe skalowanie awarii co diametralnie zmieni widowiskowość i atrakcyjność wyścigów. Marzy mi się oczywiście liga składająca się z 22 zawodników i wyścig o długości 100%, czyli tak jak naprawdę. To już jest naprawdę wielkie wyzwanie jeżeli chodzi o umiejętności jak i organizację.
R: Rozegrane zostały już 3 GP i 3 razy wygrałeś. Jak się czujesz w roli lidera klasyfikacji?
M: Myślę, że miałem dużo szczęścia bo w tej lidze naprawdę ma kto wygrywać, ale oczywiście bardzo się cieszę i zrobię wszystko żeby podtrzymać tę rewelacyjną passę.
R: Jak Ci się jeździ w teamie Ferrari i jak układa się współpraca z kolegą z teamu?
M: W teamie jest wspaniała atmosfera. Naprawdę może trudno w to uwierzyć, ale współpraca z moim partnerem Roberto układa się naprawdę znakomicie. Nie ma między nami żadnej zawiści i wspólnie pracujemy nad ustawieniami bolidu na kolejne GP, rozumiemy się bardzo dobrze, co być może wynika z podobnego wieku. Nie wyobrażam sobie w tej chwili współpracy z kimś innym.
R: Jak przygotowujesz się do zawodów, w jaki sposób pracujesz nad setupem?
M: Przygotowania do zawodów zabierają mi bardzo wiele czasu. Moje przygotowania opierają się przede wszystkim na przejechaniu jak największej liczby okrążeń na danym torze oraz praca nad ustawieniami bolidu. W tzw. setupach „grzebię” bardzo dużo i zmieniam prawie wszystko co się da począwszy od przełożeń, a kończąc na hamulcach.
R: Które tory najbardziej Ci pasują, a które najmniej?
M: Najbardziej lubię tory techniczne, dość wolne i kręte. Nie lubię torów, na których dominują długie proste.
R: Których kierowców z F1 lubisz najbardziej?
M: Nie mam ulubionego kierowcy, chociaż preferuję zawodników z fantazją i za takich uważam np. Felipe Massa, Fernando Alonso i oczywiście Roberta Kubicę.
R: Kto według Ciebie zostanie w tym roku mistrzem w prawdziwej F1?
M: Moim zdaniem mistrzem zostanie Kimi Raikkonen.
R: Czym się interesujesz poza F1?
M: Motoryzacją, sportem, muzyką operową i ziołolecznictwem
R: Czy uważasz, że znalazłeś już receptę na sukces?
M: Moim zdaniem recepta jest prosta: jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. Uważam, że podstawą jest bardzo dokładne zapoznanie się z torem i to jest 70% sukcesu, a reszta to ustawienia bolidu.
R: Co mógłbyś doradzić swoim kolegom z ligi, aby osiągali jak najlepsze wyniki?
M: Patrz wyżej.
R: Dziękuje za wywiad i życzę powodzenia i samych sukcesów.
M: Bardzo dziękuję za przeprowadzenie ze mną wywiadu, choć uważam, że jeszcze na to nie zasłużyłem , a dziękując chciałem Pana pozdrowić moim ulubionym zwrotem użytym kiedyś przez Prezydenta RP : „Spieprzaj Dziadu”. |
|